No i nic! Pada. Pada i przestaje. Co chwila zmiany. Pada mniej, pada więcej, padać przestaje. Za trzecim razem, gdy zauważyłem, że już nie kropi, podszedłem do szafy by zabrać rzeczy w których będę mógł zaliczyć te swoje dziesięć tysięcy kroków. Ledwie położyłem je na fotelu, rzut oka na zaoknie starczył by zobaczyć, że pada. Odpuściłem.
Kawa i czytam! – Jak mawiał Nikodem Dyzma umiejętność rządzenia polega na umiejętności podejmowania decyzji. No to sobie podjąłem.
Dziś dzień pod pewnym względem niezwykły. Idę na setkę. Kiedyś chodziło się na osiemnastki, a teraz, dzisiaj pójdę na setkę. Nieźle. Jednym z zaproszonych gości będzie dziwięćdziesiątkaósemka. W gronie znajomych pół żartem pół serio twierdzi się, że obie Damy żyją w zdrowiu tak długo gdyż rywalizują z sobą od dziesięcioleci i jedna drugiej nie odpuści. Nieźle.
A na drugim końcu kraju, no może nie takim końcu do końca, ale daleko, odbędą się chrzciny. Brawo!
No i co?
No i nic! Wypada wszystkim życzyć Stu lat. No to życzę z całego serca stu po wielokroć!
Przekażmy sobie uśmiech 🙂